środa, 24 czerwca 2015

Anielątka - wyzwanie kuferka


Kolczyki :), wiem że jakoś na zdjęciu nie widać - bigle uparły się na zabawę w chowanego , było widać je albo twarzyczki, z dwojga złego doszłam do wniosku że łatwiej dowyobrazić sobie uszko od kolczyka niż facjatę ;)...
Jakoś strasznie lubię takie figurki na bazie kuleczek, jak dla mnie są ciekawsze niż takie płaskie :)...
Trochę pracy przy nich było, ale grunt że wyszły fajne dyndaczki :)


poniedziałek, 15 czerwca 2015

Perłokąt - wyzwanie Kuferka


Na poprzednią mapkę już się nie wyrobiłam bo kurcze podstępne są... Przyznam bez bicia że najczęściej w swoich pracach improwizuję wykonywanie z góry założonej formy jest dla mnie dość upiorne - zwłaszcza jeśli to nie ja ją wymyśliłam ;)...
W każdym bądź razie i tak wzięłam się na ambicję i coś zrobiłam, choć kryształy podmieniłam na perły (bardziej lubię w skupiskach perły, kryształy zaś pojedynczo) no i musiałam dodać wypełnienie środka gdyż całość połączona ze sobą tylko tak po mapkowemu była stanowczo zbyt wiotka...
W każdym bądź razie i tak wyszło ciekawie i trafi na listę moich osobistych osiągnięć specjalnych w temacie "zrobiłam dokładnie to co zamierzyłam bez zmiany planów w trakcie i według obcego projektu" ;)...
Acha, między perłami po koraliku ósemce i daggersie bo zdjęcie chyba troszkę wypaczyło... Chociaż i tak mi wyszło nadspodziewanie dobrze, tylko że musiałam trochę spikselizować odbicia w perłach... Paranoja wiem, ale po tym jak się nasłuchałam czego to nie można wyciągnąć z odbić na zdjęciu przy pomocy programu graficznego z ust znajomej graficzki... Brrr... Zdecydowanie odbicia do pikselizacji to pewnie też jakoś można odkręcić, ale ja nie muszę o tym wiedzieć...