Następne wyzwanie szuflady i problem z gatunku "osiołkowi w żłoby dano..." geometrię zwyczajnie za bardzo lubię, ale jak na złość akurat skończyłam cały wielki cykl trójkątów i różnych fajnych form zanim ogłoszono zabawę... Miałam co prawda parę prac jeszcze nie publikowanych w tym temacie ale ich zgłaszanie wydawało się cokolwiek nie fair... A po gamie geometrycznej naszło mnie na kwiaty... No i tu zagwostka bo w zasadzie cały świat to zbiór form geometrycznych, kwiaty też, ale mam wrażenie że nie do końca o tą ideologię chodziło...
W każdym bądź razie do konkursu wykonałam Geomekwiat w czerni i bieli z pomarańczowymi akcentami na sznurze potawatomi gdyż rzemyki jakoś mi nie pasowały, że o obróżkach i łańcuszkach nie wspomnę... Zdjęcia jak zawsze nie do końca udane :(...
1. Z lampą
2. Bez lampy
3. Całość włącznie z sznurem, ale pod dziwnym kątem... Eech...