wtorek, 9 grudnia 2014

Na dobry początek

Zajmuję się rękodzielnictwem (to ci niespodzianka ;)) odkąd tylko byłam w stanie użyć swoich rąk do czegoś więcej niż tylko niezbornego machania mającego oznajmić że jestem głodna albo czas zmienić pieluchę.
Do niedawna jeszcze było to ulubione hobby głęboko zakorzenione w pasji do koloru i "dłubania", ale z przyczyn różnych (nie tylko kwadratowych i podłużnych) zajęło mi też inne obszary życia...
Przejęcie owo nastąpiło w sposób częściowo planowy a częściowo, jak się okazuje, nieco zbyt chaotyczny - stąd blog: zawsze łatwiej i zborniej myślało mi się na papierze (tutaj chyba raczej na klawiaturze... w każdym bądź razie w formie pisemnej), a ewidentnie jest jeszcze mnóstwo spraw do przemyślenia...
Zresztą: skoro hobby numer jeden przeniosło się z obszaru "hobby" na obszar "cała reszta życia", to sferę zajęć wykonywanych dla przyjemności bez większej celowości może zawłaszczyć pisanie.
Mam nadzieję że ewentualnym czytelnikom też jakąś przyjemność sprawię, albo chociaż wywołam uśmiech...
Miłego dnia życzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz