Trochę czasu mi to zajęło chociaż pomysł miałam w głowie od chwili gdy tylko zobaczyłam temat...
Ale wiadomo jak to jest, pomysł pomysłem a życie życiem i nagle patrzysz w kalendarz a tu już ósmy następnego miesiąca...
Kokardki na riviolkach widywałam w sieci i zawsze miałam ochotę taką zrobić, tyle że nie przepadam generalnie za formą kokardki, jest dla mnie jakaś taka... Statyczna.
Wykombinowałam sobie zatem kokardkę dynamiczną :) paski są ukośne, połączone ze sobą kolorystycznie tak żeby wychodziły psychodelicznie (przełażąco, ruszająco) a samo podczepienie kukukardki też jest w skos - a co, nie miała być "mucha" ;P...
Kukuardka jest na bazie cienkiej też pasiastej bransoletki, ale spokojnie można ją sobie z niej zdjąć i nosić jako wisior (na aksamitce na przykład) lub broszkę (po przełożeniu agrafki przez tylne uszko).
Ze zdjęciami jak zawsze miałam krzyż pański ponieważ znowu użyłam jednego z moich ulubionych połączeń (czarny, biały, srebrny) które niestety jest totalnie niefotogeniczne... Na białym tle źle, na czarnym też niedobrze, a jeszcze cienie włażą w paradę...
No ale w końcu udało się chyba jakoś w miarę nieźle :)
Kukukardka na bransoletce
Kukukardka bez żadnych dodatków
Kukukardka na ekspozytorze
Prosta i elegancka, piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
http://alicjawkrainiekorali.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńŚwietna praca :-). Witam w wyzwaniu Szuflady :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) szufladowe zabawy to zawsze przyjemność :)
UsuńŚwietna! Oryginalna i efektowna.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) miło mi że się podoba mimo zdjęć ;)
Usuń