Z jednej strony bardzo proste bo gradient to jedna z moich ulubionych technik kolorowania, z drugiej diablo trudne ze względu na to że w konkursie oceniane są prace na zdjęciach... A jak stoję z mętną sztuką fotografii każdy widział... No powiedzmy że mniej więcej się udało.
Koralik wisiorek gradientowy inspirowany po trosze kolorystyką map: kolor jaśnieje w miarę wspinania się po wybrzuszeniu :)...
A to zdjęcie dodałam troszkę na siłę bo mniej widać kolorystykę, ale za to całość wisiorka przypomina trochę głowę smoka czy jakiegoś innego stwora i nie mogłam się oprzeć ;)...
Dziękujemy za wzięcie udziału w wyzwaniu Szuflady!
OdpowiedzUsuń